Tag Archives: belize

Pozdrowienia z Belize…

Zwykły wpis

Caly miesiac nic nie pisalam! A tyle sie wydarzylo. Po miesiecznej przerwie swiatecznej w USA, ktora spedzilismy w Polnocnej Karolinie z rodzina Bryna(bylo okolo 15 osob!), on wracil do domu do Australii (z przystankami w Norwegii, Tajlandii oraz Malezji – dlatego zajelo prawie 2 tyg) a ja z powrotem na poludnie, czyli od Cancun w Meksyku wybrzezem dojechalam do kraju Belize(maly kraj pod Meksykiem). Teraz jestem na wyspie Caye Caulker, gdzie podjelam sie wolontariuszu i pomagam w schronisku dla kotow polaczonym z hostelem:-) Tak wiec spie tu za darmo a w zamian karmie koty, sprzatam oraz pomagam przy zajmowaniu sie hostelem. To jest najlepsza czesc podrózowania – nigdy nie wiesz co Cie spotka, kogo Ty spotkasz i jakie atrakcje przyniesie los:) Najwazniejsze nie miec zadnego planu i byc otwartym na propozycje (no tak bez przesady:)

Tak wiec pierwsze dni bez Bryna byly oczywiscie bardzo ciezkie, bo po prawie 7 miesiacach, ktore spedzilismy razem 24 godz na dobe, byl to troche szok i panika, ze moze jednak powinnam byla z nim jechac! Aaaaa co ja tu robie, nie ma wariata, ktory mnie ciagle rozsmieszal i plakac mi sie chce. Myslalam, ze poprostu kupie nowy bilet i po tygodniu pojade do niego, albo chociaz do domu to zawsze latwiej z rodzina i przyjaciolmi przezywac tesknote:p jednak po kilku dniach zaczelam sie przyzwyczajac i doceniac czas, ktory mam tylko dla siebie, wiec postanowilam zostac troche dluzej. A za wariatem oczywiscie, ze tesknie  nie moge sie doczekac jak sie znow zobaczymy, w maju(tak, lece do Australii!!!!!!!!!:D)

W Cancun 3 dni spedzilam u jednej dziewczyny, ktora ugoscila mnie przez Couchsurfing, potem przenioslam sie na wyspe Isla Mujeres blisko Cancun, gdzie mieszkalam 2 dni w hostelu, nastepnie pojechalam(autostopem) do malej wioski Bacalar z przepiekna laguna, gdzie rowniez przenocowala mnie dziewczyna z Couchsurfingu, ktora mieszka z rodzicami i dziadkami, fajnie bylo zobaczyc prawdziwy meksykanski dom (najciekawsze to to, ze cala rodzina spia w hamakach, w jednym pokoju bylo tylko jedno male lozko(nieuzywane) i trzy hamaki:-) podobno jak spia na lozko to bola ich plecy hihi Po Bacalar przyszedl czas pozegnac sie z Meksykiem i przywitac sie z nowym krajem – Belize.

Jeszcze pol roku temu nie wiedzialam nawet, ze taki kraj istnieje:D A teraz wiem i jestem tutaj i jest pieknie. Jest to maly kraj jakies 15 razy mniejszy od Polski, tylko ok.330 tys mieszkancow. Jezyk urzedowy to angielski i w szkolach wszyscy musza mowic po angielsku, ale na ulicy i w domach wiekszosc mowi w jezyku kreolskim (nazywa go łamanym angielskim) lub hiszpanskim. Belize, wczesniej znane jako Honduras Brytyjski bylo jedyna kolonia brytyjska w Ameryce Srodkowej i dopiero w 1981 roku uzyskalo niepodleglosc od Wielkiej Brytani. Mimo to, królowa angielska nadal widnieje na pieniazkach:D – dolarach belizyjskich($1US = $2BZ).

Minal juz tydzien odkad jestem na wyspie Caye Caulker, prawdopodobnie zostane jeszcze tydzien i rusze dalej- nie wiem kiedy i gdzie i pewnie zadecyduje o tym dzien przed wyjazdem:-)

Pozdrowienia z Belize…